Witam. Słuchajcie no, jest taka sprawa. Mam wrażenie ostatnio, że własne życie mi się spod kontroli wymyka. Po prostu nie mogę sobie poradzić z niczym, a jakoś nic konkretnego mi nie wychodzi. Nawet tak sobie myślę, że jakąś fajtłapą chyba jestem i posiadaczem dwóch lewych rąk. No inaczej tego wytłumaczyć się nie da niestety. Ech nie wiem co mam robić… Iść do jakiegoś psychologa na jakąś terapię, żeby mi pomógł zmienić nastawianie i uporać się z tymi wszystkimi drobnymi problemami, które mnie męczą i dręczą czy co… Naprawdę sam nie wiem
|